TRANSORMACJA DO PUNKTU ZERO

Veröffentlicht auf von OverBlog

2012... Co potem? Co bdzie inaczej? Co oznacza przemieszczenie się do innej, wyższej świadomości? Kto przeżyje, kto przejdzie, kto się nadaje, kto jest przygotowany, kto padnie trupem... Kto nas wyratuje, z której planety...Pytania, pytania, pytania... 

Czy my aby nie przesadzamy? 

 

Nie zapominajmy, że niekiedy, by zrobić jeden krok do przodu, trzeba zrobić dwa do tyłu. Czy aby teraz nie jesteśmy w tej sytuacji? Czy Matka Natura nie cofa nas swoimi falami, nie tylko tsunami, do tyłu, byśmy jeszcze raz spojrzeli przed siebie i stwierdzili, że idziemy w całkowicie złym kierunku? 

Czy nie uzyskamy w ten sposób wyższej świadomości bytu? Wtedy, już po "2012", powiemy sobie:

aha, kapitalizm był złym wyborem...

aha, nie trzeba nam wogóle polityków...

aha, energia przecież nic nie kosztuje...

aha, wyzysk człowieka przez człowieka jest niegodny Człowieka...

aha, można przecież i inaczej...

 

Ten efekt, zwany "aha" albo "Eureka!", jest tym, którego nam pilnie potrzeba. Tego efektu trzeba nam pilniej niż czegokolwiek innego.

Cofając się dwa kroki w tył, uzyskamy nowy punkt widzenia, punkt w którym będziemy mogli naprawić swoje krzywdy na innych, na Naturze. Punkt, z którego możemy wyjść z podniesioną głową - jak Prawdziwy Człowiek. Jak na Prawdziwego Człowieka przystało. Punkt, w którym uzyskamy wyższą świadomość. Punkt, gdzie interesy Kosmosu i interesy Człowieka potrafią się lepiej ze sobą zazębić, lepiej niż było i jest to do tej pory. Bo do tej pory jesteśmy odizolowani i samotni, czas to zmienić. Niekoniecznie trzeba iść w Przyszłość by tego dokonać, ten Kontakt był w Przeszłości dobry i zażyły, czas do tego stanu powrócić.

Te dwa kroki w tył są niezbędne i konieczne. Pierwszy krok zrobiła Natura, ale i my także. Doszliśmy do wniosku (przynajmniej kilka ważnych nacji) że można i bez Atomowych Maszyn Parowych, że można przecież wykorzystać tę energię, która dała nam Matka Natura - Słońce, Woda, Wiatr... I nie wierzcie, że ta energia jest droższa od rozszczepiania wirtualnego Atomu, bo Słońce pali się za darmo, Wiatr wieje za darmo, Woda płynie za darmo... Trzeba tylko dopasować wtyczkę z gniazdkiem. A to nie kosztuje aż tyle co AMP (Atomowa Maszyna Parowa).

 

Niestety, trzeba było by Natura dała nam kopniaka, byśmy tą nową świadomość zdobyli. Ale już tacy jesteśmy, dlatego trzeba cofnąć się w tył i wystartować na nowo. Czasu zbytnio nie mamy, czas nam upłynął. Wracamy do przeszłości, bo zostawiliśmy tam coś, czego zapomnieliśmy zabrać ze sobą w naszą daleką drogę. Zapomnieliśmy zabrać swoje Człowieczeństwo, swoją Godność i swoją Boskość. Wrócimy więc tam, gdzie to leży. A to daleko za nami, może więcej niż dwa kroki...

 

WA

 

 

DLACZEGO

 

 james-the-multiverse-and-you 164x263

Nie będę zaprzeczał, że wiele już napisano o 2012, o proroctwach, w wiarach w to czy owo, o religiach tych z małej i tych z dużej litery. O tym co nas czeka albo i nie i o tym dlaczego. 

Po długich namowach dałem się nakłonić na to, by przelać moje przemyślenia, doświadczenia i porady na papier, lub na monitor... Wybieram na początek to drugie, i zapraszam do czytania.

Ponieważ jednak wiele moich myśli i spostrzeżeń nie tylko odemnie pochodzi, ale także od Moich Duchowych przyjaciół, a może i od dusz nieprzyjaznych (nie zawsze da się je dokładnie zaszeregować) prosiłbym o zrozumienie i cierpliwość w czytaniu i interpretowaniu tego co napisane, i tego co nie126022890 napisane, ale dające się czytać pomiędzy literkami. 

Szeroko pojętą ezoteryką zajmuję się już od diesięcioleci, od kiedy tylko zacząłem samodzielnie myśleć i powątpiewać w niektóre tzw. pewniki na arenie planetarnych wydarzeń, wierzeń oraz politycznych i wojennych potyczek. Wielu z czytelników zna mnie na pewno z moich wypowiedzi na przeróżnych forach, krajowych i nie tylko. Więc nie pora tracić "Czas" na opisywanie mojej skromnej osoby - w obliczu zaistniałych wydarzeń, oraz tych które przed nami na nas czekają ...

 

 

Um über die neuesten Artikel informiert zu werden, abonnieren:
Kommentiere diesen Post