Planeta Małp, albo ...

Veröffentlicht auf von wyzwoleni

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ktoś powiedział. To prawda. To znaczy, że aby byliśmy w stanie prawidłowo zrozumieć Wszechświat, musimy zacząć od siebie, i zadać sobie kilka pytań. Pytań niełatwych, ale podstawowych i ważnych dla Istot, które widzą siebie na czele łańcucha pokarmowego naszej Planety, czyli dla nas. Bez podstawowej i gruntownej analizy nie zdołamy stawić czoła nadciągającej ku nam wielkimi krokami Przyszłości. Musimy koniecznie wiedzieć kim jesteśmy, czym jesteśmy, jak długo jesteśmy, skąd jesteśmy, gdzie się obecnie znajdujemy, ile mamy jeszcze czasu, czy ktoś maczał palce w naszym stworzeniu lub w naszej ewolucji - a jeżeli tak, to czy ma taki ktoś jakieś prawa w stosunku do nas, albo my jakieś zobowiązania o których my nic nie wiemy.

Czy taka analiza jest możliwa? Uważam że tak, i uprzedzam, że odpowiedzi na te pytania mogą być szokujące, a na pewno bulwersujące. Ale nie możemy ciągle udawać że nasza rasa jest pępkiem Wszechświata, że tylko My jesteśmy inteligentni, że to tylko My posiadamy świadomość (najlepiej Boską), a cała reszta wszechświata to głupi nierozumny Chaos który tylko na to czeka, by Ludzka Rasa nim zawładnęła i zaprowadziła w nim swoje systemy Polityczno-Gospodarcze. (Broń Panie Boże, proszę byś do tego nigdy nie dopuścił!)

Skąd się wzięliśmy? Jest kilka możliwości:

1. Biblia mówi Prawdę i zostaliśmy stworzeni.

2. Darwin ma rację i pochodzimy od Małp. Ewolucja.

3. Ktoś nas przerobił - dokonując zmian genetycznych na małpich rasach, po czym ten ktoś ogłosił się naszym Bogiem Stworzycielem.

4. Jesteśmy kosmicznymi rozbitkami.

5. Jesteśmy zesłańcami z innej planety.

6. Kombinacja kilku powyższych hipotez.

Byłoby dla nas bardzo dobrze, gdyby punkt 1 odpowiadał prawdzie. Pozostałe możliwości nie powinne napawać nas dumą. Małpa jako dziadek, rozbitek, zesłaniec... Co wybieracie?

_______

Kliknij - czytaj dalej...

 


Um über die neuesten Artikel informiert zu werden, abonnieren:
Kommentiere diesen Post